Kolejny sukces pezedstawiciela estonskiej Polonii


Wyróznienie
dla Kasi
Dokladnie rok temu, we wrzesniowym numerze NP donosilismy o sukcesie przedstawicielki estonskiej Polonii p.Tatiany Muna na VI Swiatowym Festiwalu Poezji Marii Konopnickiej w Przedborzu.
Na tegorocznym, VII, przebiegajacym od 13 do 16 sierpnia Festiwalu estonska Polonie reprezentowala Kasia Lyzyna (17 l). W grupie mlodziezowej w kategorii poezji recytowanej wyrózniona zostala ona nagroda specjalna.

Kasia Lyzyna jest uczennica 12 klasy Gimnazjum w Mardu kolo Tallinna; uczy sie dobrze, poniewaz marzy o studiach w Polsce. Lecz chociaz rozpoczynajacy sie rok szkolny porwal Kasie w wir zajec, znalazla ona jednak chwile czasu na udzielenie nam wywiadu.

Jak zdecydowalas sie na udzial w Festiwalu?
Pewnego dnia zadzwonila do mnie przewodniczacza Zwiazku, pani Tania Muna i zaproponowala mi wziecie udzialu w konkursie recytatorskim na Festiwalu w Przedborzu. Poprosilam o dzien do namyslu, zanim podjelam decyzje.

Wystepowalas w kategorii poezji recytowanej. Jaki utwór wybralas?
Nalezalo przygotowac i zaprezentowac dwa wiersze Marii Konopnickiej, naturalnie w jezyku polskim. Wiersz pt. "Kubek" znalazlam w zbiorze poezji Marii Konopnickiej w naszej polonijnej bibliotece, a drugi, bardzo piekny wiersz "Piesn o domu" wzielam z lipcowego numeru gazety Nasza Polonia.
Bardzo nam milo, ze NP miala tez swój skromny udzial w odniesionym przez ciebie sukcesie. Czy trudno bylo zdobyc nagrode specjalna?
Jak dla mnie, to konkurencja byla duza. Do Przedborza przyjechalo w tym roku 160 osób. Poziom niektórych uczestników, szczególnie tych z Lotwy, byl prawie ze profesjonalny. Wielu z nich posiadalo zwiazki z teatrem - zawodowym lub amatorskim. W grupie mlodziezowej od 15 - 21 lat konkurencja nie byla tak silna jak w grupach dla doroslych i dzieci. Do zdobycia byly 3 miejsca konkursowe, trzy wyróznienia oraz nagroda specjalna. Jako zdobywczyni nagrody specjalnej otrzymalam dyplom (tu Kasia z duma prezentuje swój piekny dyplom), cenne nagrody ksiazkowe oraz skromna nagrode pieniezna.

Czy jestes zadowolona ze swego udzialu w Festiwalu?

Bardzo, ale to bardzo! Chcialabym tam jeszcze raz pojechac. Atmosfera Festiwalu jest cudowna. Otaczaja cie zewszad zyczliwi i sympatyczni ludzie, chetni do podtrzymania na duchu i udzielenia pomocy. Mnie osobiscie pomogla w zaaklimatyzowaniu sie oraz przy repetycjach pani Jadwiga Kazak z Lotwy, z która sie podczas Festiwalu zaprzyjaznilam. Przedbórz lezy w bardzo pieknej okolicy. Dla uczestników Festiwalu zorganizowana zostala wycieczka do Czestochowy. Odbyla sie ona w okresie pielgrzymek mlodziezowych i wywarla na mnie ogromne wrazenie. Czas na Festiwalu byl pelen przezyc i mijal dla mnie zbyt szybko. Chcialabym bardzo zachecic nasza mlodziez do wziecia udzialu w tej polonijnej imprezie, szczególnie mlodziez wybierajaca sie na studia do Polski. Jest to jeszcze jedna mozliwosc doskonalenia jezyka polskiego i znajomosci polskiej literatury.

Twoim marzeniem sa studia w Polsce. Co chcialabys w Polsce studiowac?

W przyszlym roku mam zamiar spróbowac szczescia na egzaminach w Rydze, rekrutujacych polonijnych maturzystów na studia do Polski. Pragnelabym studiowac socjologie lub psychologie. Korzystam wiec z kazdej okazji do nauki jezyka i zapoznania sie z kultura polska. Od dziecka uczeszczalam na nauke jezyka polskiego, potem na kursy dla doroslych.
Jako dziecko jezdzilam kilkakrotnie na kolonie letnie do Polski. W tym roku, juz po raz drugi, wzielam udzial w zajeciach Szkoly Letniej Kultury i Jezyka Polskiego, organizowanych corocznie przy Torunskim Uniwersytecie. Wyklady szkoly letniej w Toruniu sa na wysokim poziomie, bardzo duzo z nich skorzystalam.

Zyczymy ci spelnienia marzen i juz tetraz trzymamy za ciebie kciuki.

Jestesmy dumni z naszej Kasi. Wraz z nia zachecamy czlonków Zwiazku do szerszego zainteresowania sie Festiwalem, który jest wazna impreza kulturalna dla Polakow z calego swiata. Dla estonskiej Polonii droga do Przedborza zostala juz przetarta. Festiwal Poezji Marii Konopnickiej to wspaniala mozliwosc przezycia prawdziwej wakacyjnej przygody - zwiedzenia tego pieknego zakatka Polski, poznania wielu ciekawych ludzi, nawiazania nowych przyjazni, rozszerzenia kregów kulturowych. Co dotyczy konkursowych laurów, to z pewnoscia zawsze niezmiernie ciesza, ale nie one sa wcale najwazniejsze. Nasz udzial w Festiwalu móglby stac sie tradycja.


Na zdjeciu: Wsród polonijnych przyjaciól z tegorocznej Szkoly Letniej w Toruniu.
Od prawej: Tania z Bialorusi, Martin z Czech, Krystyna i Kasia z Estonii i Michel z Anglii.

archiwum