Nieprawdziwe wiadomosci
Gazety Wyborczej o Tallinie



Nie od razu
Kraków
zbudowano

Polski organ prasowy Gazeta Wyborcza, stwierdza, ze chociaz Estonia uczynila duze postepy w dziedzinie przemian i reform spolecznych, to jednak, jak dotychczas, stanowi mieszanine Europy z bylym Zwiazkiem Radzieckim.

Reporterowi tej gazety, Piotrowi Cegielskiemu, który w sierpniu bawil w Tallinnie, wyraznie nie podoba sie fakt, ze Estonia znalazla sie w grupie szesciu panstw ubiegajacych sie jako pierwsze o czlonkostwo w Unii Europejskiej. Jego zdaniem w Tallinnie jest jeszcze zbyt wiele pozostalosci z czasów radzieckich. Jako negatywne przyklady autor artykulu przytacza dzielnice Kopli z zamieszkujacym ja "asocjalnym elementem" oraz Dworzec Baltycki w Tallinnie.
Autor ma racje, oba wymienione przyklady mozna uznac za skandaliczne. Jednak, jak mówi polskie przyslowie: "Nie od razu Kraków zbudowano", wiec i sladów trwajacej 50 lat okupacji i dewastacji nie da sie od razu wszedzie usunac w przeciagu 7 lat niepodleglosci. Gdyby jednak autor artykulu zainteresowal sie nieco glebiej poruszonym problemem, to latwo móglby zdobyc bardziej wyczerpujaca informacje np. na temat Kopli, które juz wkrótce poddane zostanie gruntownej przebudowie.

W miedzynarodowym konkursie "Europan 5" na przebudowe tej dzielnicy bierze udzial 50 mlodych architektów z calej Europy. Termin przedlozenia projektów uplywa w pazdzierniku br., najlepszy projekt wyloniony zostanie w marcu przyszlego roku. W 2-3-pokojowych mieszkaniach nowych 3-4 pietrowych domów w Kopli zamieszka wlasnie ten tzw. "asocjalny element" czyli glównie rosyjskojezyczne rodziny robotnicze sprowadzone tutaj w swoim czasie pod pretekstem uprzemyslawiania Estonii, a w rzeczy samej w celach rusyfikacji tego kraju. O dobro i prawa tej warstwy estonskiego spoleczenstwa szczególnie czule troszcza sie rózne miedzynarodowe organizacje, w tym równiez specjalne komisje przy Unii Europejskiej. Azeby sie o tym i innych szczególach na temat Kopli dowiedziec, nie trzeba bylo nawet przyjezdzac do Tallinna, wystarczyloby po prostu zajrzec do Internetu.
Szkoda tylko, ze Dworzec Baltycki ze wzgledu na nie do konca wyjasnione prawo wlasnosci nie zostal jeszcze jak na razie objety planami renowacyjnymi.

archiwum