Obchody Swieta Niepodleglosci Polski
 

Tallinska Polonia

W Tallinnie obchodzono rocznice Niepodleglosci w niedziele 15 listopada. Najpierw ks. Augustyn z Rygi, który czasowo zastepowal naszego proboszcza, odprawil msze za zmarlych czlonków naszego Zwiazku. Po mszy zebralismy sie w pomieszczeniach rekreacyjnych klasztoru brygidek na jubileuszowe oracje i biesiade ze spiewami patriotycznymi.
Przewodniczaca Zwiazku p. Tatiana Muna powitala zebranych, a nastepnie zabral glos Ambasador Wolasiewicz, który miedzy innymi przypomnial o wkladzie, jaki wlozyli w dzielo odzyskania niepodleglosci Polacy mieszkajacy na calym swiecie, w tym równiez i w Estonii. Tallinskiej Polonii najbardziej trafila do serca metafora, z jaka wystapila siostra Laura Lach. Porównala ona polskosc budowana na fundamentach wiary i kultywowania jezyka przodków do budowania domu na skale, a nie na ulotnych piaskach. Do takiego budynku porównala ona estonska Polonie. Siostra Laura wystapila z haslem wspólnego dzialania polskiej parafii i Polonii, które to haslo bylo wsród nas zawsze bardzo popularne, lecz ostatnimi czasy poddawane bylo próbom kosmopolitycznych eksperymentów importowanych z zewnatrz. Dzieki Bogu, u nas wciaz jeszcze Polak to katolik, i lepiej niech juz tak pozostanie. My bedziemy mieli ten fundament na skale, a Pan Bóg z cala pewnoscia za to sie na nas nie obrazi.


Maly jubileusz naszej gazety

Z okazji ukazania sie 50 numeru Naszej Polonii byla tez minigala dla wspólpracowników redakcji oraz czytelników. W ruch poszedl na goraco ukuty slogan: "Nie byloby tak licznej grupy czytajacej po polsku bez gazety, a gazety bez jej czytelników". Wspóltwórców NP uhonorowano specjalnym dyplomem, kwiatami i podziekowaniami. Byly szampany i toasty. 50 numer NP ukazal sie w odswietnej szacie.



archiwum